Ta i owa padła strona, Wypoczywać na murawie; Jeszcze w jęku i we wrzawie Słychać głosy: – «To Stefana…» – «To Marcina… mórg przy drodze…» – «Mórg nad rzeką i zatoką…» – «I okopię, i ogrodzę…» – «Nie doczekasz! nie pozwolę, Będę bronić moje pole, Jak źrzenicę mego oka!» – «Nie o pole, nie o szkodę, Lecz tu idzie o bezprawie». – «A ja mówię i dowiodę, Że na swojem rzecz postawię». – «Ciężko skarżę upór bratni…» – «Wara leźć mi w moją grzędę!…» – «Krwią słuszności bronić będę, Do kropelki, do ostatniéj!»
II
– «Cyt mi szersznie!10 – tfu do kata! — Huknął stary pan Ambroży. — Taki rankor11 brat na brata! Mospanowie, to gniew Boży! Bić się z bratem jakby z wrogiem! Jakiém okiem, jakiem czołem, Staniesz jutro przed kościołem, A po jutrze i przed Bogiem? Uściśnijcie mi się szczerze, I wypijmy pojednanie, — Jutro spowiedź!…» – «O mospanie! A zatokę kto zabierze?» – «Nie chcę morga, co pod lasem!» – «Nie dam morga, co przy drodze!» – «No uciszcie się z hałasem, Ja wam całą rzecz pogodzę». – «A to jaki śmiałek groźny, Medyjację12 swoją wnosi!?» – «Sza panowie! – krzyknął woźny — Pan Ambroży o głos prosi!»
Więc Ambroży siadł na miedzy, Brzęknał czarą po butelce: – «Bracia szlachta i koledzy, Mościwi wielce a wielce! Za zatokę i za pole, Będzie zawsze wrzawa sroga, Będą skargi i zatargi, I processa, i swawole, I obraza Pana Boga; Bracia zniszczą się ze szczętem, Przez rankory i rozpusty; Będą dzieciom testamentem Przekazywać process pusty; Na braterskich karkach – szpetnie
10 szersznie – Szlachtę zaściankową na Litwie zwano, w pogardliwym wyrazie szerszniami; ta nazwa pochodzi od barwy mundurów wojskowych Radziwiłłowskich, która była żółta z czarnym. [przypis autorski]